„No a tego Kałudzińskiego to niepotrzebnie stłukliście, bo on o tych pieniądzach nic nie wiedział, i tego młodego Antonowicza też niepotrzebnie zabiliście, bo On też o tych pieniądzach nic nie wiedział” - fragment listu do b. zcy szefa SB w Olsztynie płk Wiesława Poczmańskiego od Zbigniewa Przewłockiego, skazanego w stanie wojennym za strajk w OZOS-ie 13 grudnia 1981 roku i zmuszonego do wyjazdu z kraj. List dotarł do nas z Kanady, jako odpowiedź na list płk. SB Poczmańskiego do Władysława Kałudzińskiego, przewodniczącego Stowarzyszenia Represjonowanych w Stanie Wojennym "Pro Patria".
DROGA REDAKCJO! Niniejszym proszę o przekazanie poniższego listu po właściwości do b. z.-cy. ds b. SB b. szefa WUSW Olsztynie Wiesława Poczmańskiego, gdyż mój kontakt z nim urwał się jakię czas temu (nie z mojej winy), nowego adresu nie znam. A teraz list: Cieszę się, że wracacie do służby. Trochę długo to trwało, ale jak b. szef ostrzegał, ta wasza słabość do gorzały skończy się długim leczeniem. Mam nadzieję, że już czujecie się dobrze. No ale do rzeczy:
Podczas waszej nieobecności wyjaśniło się, że ten perel (PRL) to obaliło dwóch takich: jeden to niejaki Kiszczak, a drugi to Bolek. To pierwsze nazwisko pewnie obiło się wam o uszy, bo to były szef waszego byłego szefa (tak! tak! wrogowie czają się wszędzie) i ten Kiszczak to mieszka w Warszawie. (A przy okazji - gratulacje za wasz awans do stolicy!) No to nie będziecie mieli kłopotu, żeby go odszukać. A ten drugi mieszka w Gdańsku, ale jak porozmawiacie z prokuratura albo sądem,to bez problemu zapuszkują go do całkowitego wyjaśnienia. I tu uwaga: teraz te sądy, co były ostoją PRL-u, teraz nazywają się "niezawisłe", czy jakoś tak.
Tych dwóch w zmowie i porozumieniu z paroma innymi obalili ten PRL (jeden to nawet gazetę wydaje w W-wie). Jak ich "przyciśniecie", to i sprawa tych pieniędzy też się wyjaśni, tym bardziej, że chyba nierówno podzielili się, bo ten drugi, to ciągle gdzieś jeździ, opowiada, że sam obalił PRL i bierze pieniądze.No to tyle, żeby ułatwić wam śledztwo. Mnie też się nie podoba, co tych dwóch zmajstrowało.I uwaga - nie pijcie już tak dużo, bo znowu spieprzycie śledztwo. No a tego Kałudzińskiego to niepotrzebnie stłukliście, bo on o tych pieniądzach nic nie wiedział, i tego mlodego Antonowicza też niepotrzebnie zabiliście, bo On też o tych pieniądzach nic nie wiedział.
b. Zbigniew Przewłocki ( "b"- to od bywały; bo bywało się tu i tam, słyszało się to i owo)
P.S. No a w sprawie " kasetki z dokumentami związkowymi i nieustaloną kwotą pieniędzy ", co to w 84r. powiedziałem waszemu podwładnemu, że jak się coś dowiem to zaraz przyjdę i powiem, to jeszcze nic nie wiem.
No to CHEERS i CZUWAJ - wróg nigdy nie śpi!
Kartka z kalendarza: mija 16. rocznica hańby w Sejmie RP
Skomentuj
Komentuj jako gość